sobota, 24 listopada 2012

Internetowe perypetie Wojtka


Dzieci postanowiły publikować na blogu klasowym. Marysia pracuje nad pomysłem. Wojtek już w piątek był gotowy. Mało godzin w klasie, więc pani powiedziała „Jak zdążymy”.
Wojtek najlepiej napisał pisanie z pamięci. Bezbłędnie ułożył wyrazy  z rozsypanki literowej. 

Pięknie obliczał zadania.  Litościwym wzrokiem zerkał na komputer. Byle tylko napisać... Pan od zajęć komputerowych podłączył nam Internet. I szczęśliwy Wojtek zasiadł przy komputerze. Próbujemy wejść na bloga różnymi sposobami. I  nic, ciągle wczytuje stronę... Ze strony szkolnej też nie da rady. A Wojtek cierpliwie czeka. 

 

Na pytanie, co chciałby napisać na blogu, odparł: „Tylko tyle, że bardzo kocham babcię”.
I wyjaśnił, że babcia  mieszka bardzo daleko i często jest gościem na naszym blogu.
Pozdrawiamy Babcię, która ma tak wspaniałego wnuczka. 
Z ostatniej chwili:  
W poniedziałek nie ma języka angielskiego. Dzieci kończą zajęcia zgodnie z planem. Zamiast WF jest dyskoteka.


1 komentarz:

  1. Pozdrowienia dla Wojtka i szczęśliwej babci:)

    Babcia to uśmiech i cisza
    Babcia to dobre ręce
    które zawsze przytulą i sprawią
    Że smutki nie wrócą więcej.

    Mojej babci znajdowałbym zawsze
    okulary, co często się gubią.
    gwiazdki z nieba bym zbierał i bajki.
    Takie bajki, które babcie gubią.

    Świat byłby w tych bajkach różowy
    A babcia złotą królewną.
    Okularów nie byłoby wcale
    A uśmiech byłby na pewno.

    OdpowiedzUsuń