niedziela, 22 czerwca 2014

Beskid Sądecki cz.2

Noc za nami. Niektórzy z wrażenia nie mogli doczekać się pobudki.

Wreszcie w Parku Linowym. Najpierw nauczyliśmy się zakładać liny. Później każdy z nas przeszedł szkolenie przepinania lin.
 Pierwsza na trasę wyruszyła Weronika.
Byliśmy też na zjazdach tyrolskich.

 Na koniec otrzymaliśmy dyplomy i poszliśmy na kiełbasę z grilla. Zupę zareklamowaliśmy. Nikt nie był głodny. Mieliśmy ze sobą sporo zapasowego jedzenia. 
Niektóre dzieci pokonały dwukrotnie trasę. Dla tych, którzy rezygnowali na trasie był zjazd tyrolski. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz